Zimą podczas dużych mrozów woda w rurach może zamarzać. Szczególnie często dzieje się tak podczas wyjazdów, np. na ferie, kiedy dom przez kilka dni jest niezamieszkany. Mniejsze bryły lodu mogą utrudniać pracę kanalizacji i wywoływać cofanie się nieczystości, a większe – powodować pękanie rur. Jak temu zapobiegać?
W wielu domach współcześnie montuje się rury polietylenowe, których nie powinno się samodzielnie rozmrażać. Środki chemiczne mogą prowadzić do ich uszkodzeń, dlatego próby poradzenia sobie z tym kłopotem domowymi metodami mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Rozsądniej jest więc skorzystać z profesjonalnej pomocy pogotowia kanalizacyjnego.
Oczywistym powodem zamarzania rur są bardzo niskie temperatury, utrzymujące się przez kilka dni i nocy. Co jednak sprawia, że konkretne odcinki instalacji częściej wypełniają się lodem? Ten problem najczęściej dotyka płytko zagłębione rury i złącza kanalizacyjne. Narażone na chłód są także źle zaizolowane rury odpływowe i przewody położone w miejscach nieogrzewanych (garażu, piwnicy itp.). W każdym domu da się znaleźć przynajmniej kilka takich odcinków, dlatego jest to bardzo powszechny problem.
Najlepiej jest przeprowadzić kontrolę całej instalacji i zasięgnąć porady fachowca. Być może w niektórych miejscach, w okolicy rur, da się umieścić kable grzewcze, które ochronią je przed mrozem. W innych przypadkach można także spróbować zwiększyć ich obłożenie izolacją.
Ryzyko zamarznięcia rur jest także mniejsze, jeśli kanalizacja jest stale użytkowana. Planując wyjazd na ferie zimowe, warto więc poprosić sąsiadów, rodzinę lub znajomych, by przy okazji podlewania kwiatów, kilkukrotnie odkręcili ciepłą wodę w kranach.
Jeśli jednak problem już się pojawił, koniecznie należy skorzystać z pomocy specjalistów. Samodzielne próby rozmrażania i udrażniania rur zwykle kończą się poważniejszymi usterkami i awariami, ponieważ środki chemiczne rozpuszczają lód, ale przy okazji mają najczęściej szkodliwe działanie także na wewnętrzną powierzchnię rury.
Fachowcy z pogotowia kanalizacyjnego w sprawny, nieinwazyjny sposób usuną lód z przewodów, bez uszczerbku na instalacji. Rury szybko odzyskują pełną drożność i funkcjonalność. Przy okazji rozmrażania przeprowadza się także rutynową kontrolę ogólnego stanu kanalizacji. W ten sposób można wykryć drobne usterki i ubytki, a także przeprowadzić lub zaplanować naprawę, by nie przekształciły się w nic poważnego. Jest to szczególnie ważne, ponieważ narastający lód często powoduje pęknięcia i uszkodzenia.
Zamarzające rury to jedna w wielu nieprzyjemności, z którymi trzeba się zmierzyć podczas siarczystych mrozów. By nie narażać się na dodatkowe trudności w postaci poważnych napraw lub wymiany części kanalizacji, koniecznie należy skorzystać z pomocy fachowców. Lepiej wydać pieniądze na rutynową procedurę niż na kosztowny remont. Zagwarantuj sobie pełny komfort i spokój zimą, z poprawnie działającą kanalizacją!